BUSCA

Links Patrocinados



Buscar por Título
   A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z


Lalka Lalka
(Boles?aw Prus)

Publicidade
Akcja powie?ci rozgrywa si? g?ównie w Warszawie w latach 1878 ? 1879. Jej narracja sk?ada si? z dwóch typów: narracji autorskiej (przedstawiaj?cej losy Stanis?awa Wokulskiego) oraz pami?tnikarskiej (pami?tnik Ignacego Rzeckiego). W swej konstrukcji ?Lalka? jest klasykiem zarówno powie?ci psychologicznej jak i spo?ecznej. Zawiera równie? elementy innych form artystycznych, takich jak: powie?? satyryczna, historyczna a nawet science fiction. Sk?d tytu?? Jest nawi?zaniem do epizodu opisujacego kradzie? lalki. Ale niektórzy s?dz?, ?e jest tak?e charakterystyk? pewnej damy, która w powie?ci odegra?a znacz?c? rol?. W?tek Stanis?awa Wokulskiego. Jako subiekt winiarni w latach sze??dziesi?tych XIX wieku studiowa? on w Szkole G?ównej. Wzi?? udzia? w Powstaniu Styczniowym (czego dowiadujemy si? w formie aluzji), na skutek czego zosta? zes?any na katorg? ko?o Irkucka. Wróci? do Polski oko?o 1870 roku, zosta? sprzedawc? w sklepie niejakiej wdowy Minclowej, a po roku o?eni? si? z ni?. Po czteroletnim ma??e?stwie sam owdowia? i ruszy? z otrzymanym spadkiem na wojn? tureck? pomna?a? swój maj?tek. Podczas jego nieobecno?ci sklep funkcjonowa? coraz lepiej pod okiem starego przyjaciela i pracownika ? Ignacego Rzeckiego. Po powrocie do kraju Wokulski zakocha? si? w pannie Izabeli ??ckiej, arystokratce ze znakomitego, aczkolwiek zubo?a?ego rodu. Ta przepi?kna kobieta o duszy ch?odnej jak stal, ?yje w cieniu nadchodz?cej katastrofy finansowej swojego ojca. On z kolei próbuje ratowa? si? sprzedaj?c rodow? kamienic?. Wokulski chce zbli?y? si? do nich pomagaj?c im finansowo poprzez wykup ich weksli, sp?acanie wierzycieli oraz w ko?cu kupno tej nieszcz?snej kamienicy za cen? zbyt wysok?, jak na jej warto??. Wydaje si?, ?e dopina swego. Jest coraz bli?ej upragnionej kobiety, nie zdaj?c sobie sprawy, ?e ona po prostu nim gardzi, zawsze maj?c si? za lepsz? od zwyk?ego kupca niezale?nie od jego warto?ci jako cz?owieka. Nie prze?amie si?, bo nie umie, tak j? przecie? wychowano i w takim wyros?a prze?wiadczeniu. Stoj? za ni? setki lat takiego uk?adu spo?ecznego, dlaczego akurat ona ma to zmienia?? Wreszcie, kiedy dochodzi do zar?czyn, serce Wokulskiego zostaje z?amane widokiem ukochanej w obj?ciach innego. Próbuje pope?ni? samobójstwo, a pó?niej znika bez wie?ci. Wszystko to przytrafia si? Wokulskiemu w barwnej scenerii wszystkich warstw spo?ecznych, w których trafiaj? si? naprawd? ciekawe postacie, opisywane niekiedy na sposób wr?cz dickensowski. Krzeszowscy, studenci zamieszkuj?cy wspomniana kamienic?, uczestnicy licytacji, ?ydzi? A pani Stawska? Który czytelnik nie chcia?by, ?eby jej m?? nigdy si? nie odnalaz? i ?eby zwi?za?a swoje losy z Wokulskim? To trzeba przeczyta?! Pami?tnik Ignacego Rzeckiego. Bogata osobowo?? ukrywa?a si? w malutkim pokoiku przy sklepie, gdzie mieszka? on ju? od dwudziestu pi?ciu lat. ?yj?c wed?ug utartych, nie zmieniaj?cych si? zwyczajów, odczuwa? on potrzeb? wyra?ania wielu swoich przemy?le?. Poniewa? nie mia? odpowiedniego rozmówcy, czyni? to w formie pami?tnika. Dowiadujemy si? z niego wielu szczegó?ów na temat jego dzieci?stwa, udzia?u w wojnach napoleo?skich ? by? zaprzysi?g?ym bonapartyst?. Nie brakuje tu wypowiedzi na temat Wokulskiego, jego przesz?o?ci i tera?niejszo?ci. Jako wielki jego przyjaciel chce dla niego jak najlepiej i komentuje jego poczynania, nie zawsze je pojmuj?c. Jego ?mier? w ko?cu powie?ci jest autentyczn? strat? dla czytelnika. Zarówno Rzecki, jak i Wokulski s? ?yj?cymi w nowych czasach romantykami. Obraz spo?ecze?stwa. Generalnie jest ponury i pe?en pesymizmu. Dochodzi tu do g?osu realizm krytyczny. Arystokraci s? zazwyczaj t?pi i zdegenerowani, mieszcza?stwo - bierne, a ludzie pro?ci gin? z n?dzy. Poznajemy przedstawicieli m?odego socjalizmu w osobach studentów. Osobnym zjawiskiem jest tu zahamowany przez antysemityzm rozwój mieszcza?stwa ?ydowskiego. Taki uk?ad niweczy wysi?ki programu organicznikowskiego wobec problemów spo?ecze?stwa, nie daje szans na rozwój jednostek twórczych st?amszonych zdegenerowanym kierownictwem. Pisarz daje tu wyraz swojemu rozczarowaniu, które podobnie jak u innych pozytywistów dosz?o do g?osu po pierwszym programowym spo?ecznym entuzjazmie.



Resumos Relacionados


- Great Expectations Jako Ironia

- Giaur

- Hiob

- Ma?y Ksi??e

- 1984



Passei.com.br | Biografias

FACEBOOK


PUBLICIDADE




encyclopedia